Innisfree, Eco natural cover bb cream
/
9 Comments
Znowu będę was katować swoją japą w hd.
Do rzeczy.
Nabyłam swego czasu w bebikowym szale próbki Eco Natural Cover z Innisfree. Krem jest dość popularny, pisała o nim między innymi Jamapi. Pozwalam sobie wkleić link, bo ja *oczywiście* zapomniałam o swatchach.
Jaram się. To tak w skrócie. Wysoki filtr, bo 45 - nie wiem, jak to jest w rzeczywistości, ale wolę to niż te nędzne 25 z Hot Pinka. Konsystencja bardzo rzadka, a więc i wydajność zacna. Próbka o pojemności 1 ml wystarcza mi na 4-5 użyć. Czysty hardkor.
Do rzeczy.
Nabyłam swego czasu w bebikowym szale próbki Eco Natural Cover z Innisfree. Krem jest dość popularny, pisała o nim między innymi Jamapi. Pozwalam sobie wkleić link, bo ja *oczywiście* zapomniałam o swatchach.
wujku gugle, co ja bym bez ciebie zrobiła |
Jaram się. To tak w skrócie. Wysoki filtr, bo 45 - nie wiem, jak to jest w rzeczywistości, ale wolę to niż te nędzne 25 z Hot Pinka. Konsystencja bardzo rzadka, a więc i wydajność zacna. Próbka o pojemności 1 ml wystarcza mi na 4-5 użyć. Czysty hardkor.
Krem występuje w dwóch odcieniach, mam rzecz jasna ten jaśniejszy. Co zabawne, eco cover jest dość ciemny, ale po maźnięciu palcem automatycznie jaśnieje, by koncowo na skórze stać się prawie biały. I to sobie chwalę.
Krycie - jak na moje potrzeby - dobre, nie widać czerwonych plamo-blizn potrądzikowych.
A teraz najlepsze. Ten bb u mnie nie wymaga przypudrowania i trzyma się cały dzień mojej japy jak przyspawany.
Poniżej zdjęcia bez absolutnie żadnego retuszu, nie robiłam nawet kontrastu. Cyknięte godzinę po aplikacji - nie świecę się ani nic, a efekt utrzymuje się kolejne 6-7 godzin. Powiedzmy, że jak wychodzę z pracy, to muszę sobie trochę nos przypudrować, ale to wszystko.
Aplikacja - bajeczna. I to nawet palcami. Nie smuży.
Mogłabym tak długo. Ale teraz weźcie popatrzcie na moją japę, żeby nie było, że tak coś sobie wymyślam*
Jestem zachwycona i zakochana w efekcie, jaki na mnie daje ten bb. To jest ta cudowna koniunkcja wszystkich zbiegów okoliczności :D
Aplikacja - bajeczna. I to nawet palcami. Nie smuży.
Mogłabym tak długo. Ale teraz weźcie popatrzcie na moją japę, żeby nie było, że tak coś sobie wymyślam*
patrzcie, cała jestem blada. |
olga stara się być filuterna, trololo. o, i jeszcze burdel z łazienki się załapał. |
Jestem zachwycona i zakochana w efekcie, jaki na mnie daje ten bb. To jest ta cudowna koniunkcja wszystkich zbiegów okoliczności :D
Jak zwykle podejrzewam, że na tłustych i wymagających cerach się nie sprawdzi. Ale jeśli akurat nie macie takich problemów, to kto wie.. Może też się wam przysłuży :)
Jak to z dostępnością bywa, ja opieram się na ebayu. Jak teraz sprawdzam, to najtańszy kosztuje 60 zł (+ 13 zł przesyłka, już ja się nigdy nie da nabrać na darmową wysyłkę, lol).
*a może tylko mi się wydaje, że tak dobrze wyglądam, a tu któraś z was mnie wyprowadzi z błędu? omg.
Jak to z dostępnością bywa, ja opieram się na ebayu. Jak teraz sprawdzam, to najtańszy kosztuje 60 zł (+ 13 zł przesyłka, już ja się nigdy nie da nabrać na darmową wysyłkę, lol).
*a może tylko mi się wydaje, że tak dobrze wyglądam, a tu któraś z was mnie wyprowadzi z błędu? omg.
Hmmm, właśnie kończy mi się krem tonujący i bardzo mocno zastanawiam się nad zakupem BB.
OdpowiedzUsuńja się boję o dobór koloru przez internet :(
OdpowiedzUsuńwybór jest akurat prosty, odcień ciemny lub jasny :D
Usuńbardzo ładny efekt. poważnie się nad nim zastanowię :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie wygladasz jakbys nic nie miala nalozone na twarz, w sensie ze tak naturalnie!! :)
OdpowiedzUsuńFajowy :) a jaką to cudo ma gramature? :)
OdpowiedzUsuńa nawet nie wiem... chyba 50 :D
Usuńhuh, dziewczyno, ładną masz cerę, to i efektu na zdjęciach nie widać:)
OdpowiedzUsuńodcieniem podchodzi pod róż, ne?
Wygląda tak fajnie, że nawet ja, zdecydowanie niechętna wszystkim bbbublom, jestem zainteresowana ;)
OdpowiedzUsuń