przypominajka - BRTC Jasmine Water BB Cream
/
0 Comments
No i jest! Nareszcie! Na samiutkim końcu otworzyłam próbkę Jasmine Water z BRTC i jestem ukontentowana. Kolor w sam raz, czyli dość jasny i szary (nie wiem, co to oznacza w kosmicznej skali - jaki jest odcień mojej skóry, skoro szary BB dobrze na niej wygląda?), krycie należyte (jak na moje potrzeby, czyli do większych skórnych dramatów korektor i tak jest musowy), trwałość na twarzy dobra (nie mam złudzeń, że coś mi się utrzyma dłużej niż 8-10 godzin), przypudrowany pudrem perłowym sprawia, że wyglądam po prostu... zacnie :D
Jest radość, może będzie z tego dłuższy romans, jak tylko wykorzystam resztę próbek (hm, czy wspominałam, że mam jeszcze miliony próbek minerałów? tak, moje problemy białej kobiety z klasy średniej są naprawdę wstrząsające, wiem).
Plus radosny nius: dostałam receptę na ostatnie opakowanie retinoidów. Jeszcze tylko miesiąc katastrofalnego wysuszenia ust i wahania nastrojów, szalala ^^"
Jest radość, może będzie z tego dłuższy romans, jak tylko wykorzystam resztę próbek (hm, czy wspominałam, że mam jeszcze miliony próbek minerałów? tak, moje problemy białej kobiety z klasy średniej są naprawdę wstrząsające, wiem).
Plus radosny nius: dostałam receptę na ostatnie opakowanie retinoidów. Jeszcze tylko miesiąc katastrofalnego wysuszenia ust i wahania nastrojów, szalala ^^"