Kolejna przypominajka - Lioele
/
1 Comments
Wymęczyłam kolejną próbkę BB, tym razem Lioele Triple The Solution BB Cream. Pokładałam w nim wielkie nadzieje, bo naczytałam się tyle pochlebnych opinii - jak widać, zaszkodziły podwyższając moje wymagania.
Konsystencja jest bardzo rzadka, jak w typowym podkładzie, co mnie bardzo zasmuciło, bo jakoś nie potrafię sobie tego dobrze na ryjku rozprowadzić. Krycie ma bardzo słabe, bardziej służy do wyrównania kolorytu. I co z tego "wyrównania", skoro u mnie Lioele po dwóch godzinach robił się pomarańczowy? Dodać tylko zielone włosy i wyglądałabym tak:
Konsystencja jest bardzo rzadka, jak w typowym podkładzie, co mnie bardzo zasmuciło, bo jakoś nie potrafię sobie tego dobrze na ryjku rozprowadzić. Krycie ma bardzo słabe, bardziej służy do wyrównania kolorytu. I co z tego "wyrównania", skoro u mnie Lioele po dwóch godzinach robił się pomarańczowy? Dodać tylko zielone włosy i wyglądałabym tak:
...czyli niekoniecznie atrakcyjnie. Kolejny nieudany flirt z BB.
aaaa padłam jak zobaczyłam to porównanie :D
OdpowiedzUsuń