Olga u lekarza

/
10 Comments
Znowu offtop. Wiecie, że to lubię.

Korp mojej mamy zmienił niedawno dostawcę usług medycznych (jeja, jak to mądrze brzmi). Nie tyle zmienił, co po skończeniu umowy z firmą X wrócił do firmy Y, gdzie wcześniej cała moja rodzina wesoło się leczyła. Jak łatwo się domyślić, za transfer historii medycznej trzeba zapłacić grubą kasę i czekać milion lat, więc w firmie Y mam na razie trzyletnią lukę.

Luki czy nie, leczyć się trzeba - korzystam ile mogę, póki jestem objęta tym abonamentem i nie muszę korzystać z państwowej służby opieki tudzież prywatnej, gdzie za samo wejście do gabinetu lekarz kosi co najmniej 100 zł. Nie, nie chcę tutaj obnosić się z tym jak mam fajnie, tylko nakreślam tło.

Ekspresowo musiałam pójść do ginekologa i endokrynologa - nie załapałam się na lekarza z obydwoma specjalizacjami, więc biegałam osobno.

Pani ginekolog trafiła mi się świetna - ciepła, cierpliwa, a jednocześnie profesjonalna. Słyszałam, że zdarzają się takie przypadki, że ginekolog wypisuje antykoncepcję bez badań i jakiegokolwiek wywiadu medycznego - ja bym polecała wtedy uciekać. Moja poprzednia pani doktor leczyła mnie 3 lata, wypisywała mi te same tabsy co 3 miesiące, a i tak zawsze było badanie i pytanie, jak je toleruję. Kiedy piszę "badanie", to mam na myśli zarówno klasyczne, jak i piersi. Do tego regularne badania USG narządów rodnych i piersi plus cytologia (aż mnie dziwi, że kampanie społeczne nie zwracają uwagi na młode kobiety - moja kumpela raz nie mogła uwierzyć, że już miałam cytologię, skoro mam tylko 23 lata). U nowej pani ten sam zestaw. No, poczułam, że znowu jestem w dobrych rękach.

Tyle dobrego. To teraz rozsiądźcie się wygodnie i poczytajcie o endokrynologu.

W marcu wymęczyłam post o moim odchudzaniu. W kwietniu zaczęłam pracę w biurze. Przestałam o siebie dbać, było mniej ruchu, a więcej zajadania przy biurku.
We wrześniu weszłam na wagę i zaraz z niej spadłam z wrażenia. To wszystko, co schudłam - odzyskałam.
Z nawiązką.
Teraz za bardzo się wstydzę, żeby napisać, ile ważę. Kurwa, nie dochodzi to jeszcze do mnie. Poszłam na wszelki wypadek szukać pomocy u endokrynologa i dietetyka.

Wchodzę do gabinetu, siadam grzecznie, mówię, jaka jest moja sprawa, pokazuję wyniki badań. Koleś patrzy, patrzy...
- Na tarczycę jest pani zdrowa, to po co pani przyszła?
- Te enzymy trzustkowe są trochę podwyższone, chciałam się dowiedzieć, co to oznacza.
- Są jeszcze w normie, co się pani stresuje?
- Yyyy...
- Jak pani chce, żeby były idealne, to musi pani schudnąć, ale jak tak patrzę *długa przerwa, koleś patrzy na mnie z politowaniem* to myślę, że ma pani nikłe szanse...

Po czym nastąpiła tyrada, że otyłość to choroba taka sama jak alkoholizm i walczy się z nią całe życie, ale jak nie jestem gotowa na wyzwanie, to mam sobie darować. I że w pierwszej kolejności mam iść do psychologa.
Nie mam zarzutów co do treści merytorycznej - ale totalnie mnie rozpierdoliło, że jakiś obcy facet w taki sposób mnie ocenia - nawet jeśli to lekarz. Ok, mam predyspozycje genetyczne do otyłości i cukrzycy. To skoro mam, to oczekuję od lekarza, żeby mnie zachęcił do zrobienia wszystkiego, żeby predyspozycje tylko nimi pozostały. A nie wysyła do psychologa na akceptację siebie takiej, jaka jestem. Do tego nigdy nie dojdzie i tym bardziej nigdy nie uwierzę żadnemu innemu grubasowi, że jest zadowolony ze swojego wyglądu*.

Uff. Koniec.

Dobrego wieczoru wam życzę.


* to jest moja osobista opinia, pamiętajcie o tym.



You may also like

10 komentarzy:

  1. "Jak pani chce, żeby były idealne, to musi pani schudnąć, ale jak tak patrzę *długa przerwa, koleś patrzy na mnie z politowaniem* to myślę, że ma pani nikłe szanse..." - poszłabym na skargę do dyrektora placówki, bez kitu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zatłukłabym chama... Lekarz jest od leczenia, a nie od jakichś dziwnych, zupełnie nieprofesjonalnych wycieczek...

    OdpowiedzUsuń
  3. Co-za-gnój.
    Też się kiedyś z czymś podobnym spotkałam. Kiedy do gabinetu na pogotowiu wtoczył się facet, który ledwo upchał swój bebech za biurkiem a ja, ostro odwodniona dla nakreślenia sytuacji powiedziałam, że od rana straciłam jakieś 3kg licząc moją wagę na czczo. Usłyszałam ironiczne: taaak? a nie wygląda pani!
    Dałabym mu, kurwa, powyglądać gdyby nie fakt że wycieńczona do granic nie byłam w stanie wstać z podłogi w szpitalnym kiblu (czyli jak widać, profesjonalna opieka gratis). Ćwok jeden.

    OdpowiedzUsuń
  4. c hyba bym go walnela w twarz !!!

    czasem wszyscy mamy okresy grubsze, wazne zeby sie nie zalamywac
    glowa do gory !!!

    pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Doskonale wiem co czułaś! Przechodziłam przez to nie raz. Lekarz, a taki debil, ręce opadają. :/
    Ja póki co walczę z wagą, raz tak, raz siak. Nie jestem już na regularnej diecie. I tak w rok osiągnęłam sukces dietowy, dlatego teraz staram się to utrzymać i ruchem zgubić brzuch. Z tego co pisałaś w poście o odchudzaniu, figury mamy podobne. Nawet wzrostu tyle samo. Nienawidzę mojego brzucha, ale ciężko mi się go pozbyć. Niestety.
    Jednak głowa do góry! Będzie dobrze. I polecam dietę Montignaca - zdrowa, fajna, przyjemna. Ja w rok zgubiłam 29 kg. Ale wiesz co? Najważniejsze to siebie zaakceptować i lubić - to chyba jest ta najtrudniejsza część.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, kiedyś myślałam, że skoro mam w pogardzie publiczną opiekę zdrowotną i płacę za wizyty, to mogę wymagać fachowej pomocy. Potem zmieniłam zdanie i nie wymagałam już pomocy, a wyłącznie miłego traktowania i choćby powierzchownego zainteresowania moim przypadkiem. Teraz właściwie liczę już tylko na to, że może przez przypadek dostanę receptę na właściwy lek;].

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz sprawia, że gdzieś na świecie uśmiecha się panda. Ale bezczelny spam sprawia, że panda płacze. Nie smuć pandy i nie spamuj, proszę.

czytam

favikona pochodzi z nataliedee.com. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Labels

15 hair project 301 346 52 AA aknenormin alessandro algi alterra ambasada piękna anthelios antyperspirant arsenał grubasa artdeco aussie autokorekta avene avon babydream baikal herbals balea balm balm balsam do ciała balsam do ust bambino bandi bareMinerals batiste baza baza pod cienie baza pod lakier bb bb cr bb cream beauty blender beauty formulas beauty friends bebeauty beblesh balm beige nacre bell bella bamba benefit berlin berry love biały jeleń biedronka bielenda bio-essence Biochemia Urody bioderma biovax blizny blogerki blogger błędy błyszczyk boi boi-ing bourjois box box of beauty ból dupy brahmi amla braziliant brodacz brokat brow bar brwi BU bubel bubel alert buty carmex cashmere ce ce med cellulit cera mieszana cera wrażliwa cetaphil CHI chillout choisee chusteczki cienie cienie w kremie cień clinique clochee color naturals color tattoo color whisper cudeńko cycki czador ćwiczenia darmocha dax debilizm demakijaż denko depilacja dermaroller diy do it yourself dobre rzeczy douglas dove dream pure ducray dwufaza ebay edm eko kosmetyki elution essence essie estetyka etude house eveline everyday minerals eyeliner faceguard fail farbowanie farmona fekkai figs rouge filtr firmoo fitness flora floslek fluid fridge fridge by yde fructis fryzjer galaxy garnier gillette glamwear glossy box glyskincare głupie cipki głupota golden rose google google analytics gratis h&m hakuro healthy mix hebe high impact himalaya hiszpania hm holiday hot pink hydrolat idealia ikea innisfree ipl iran isa dora isadora isana jillian michaels kallos kate moss katowice kącik kulturalny kelual ds kissbox kolastyna kolorówka koloryt konkurs konturówka korekta korektor korektor pod oczy kot kraków kredka kredka do brwi kredka do oczu krem krem do rąk krem do twarzy krem matujący krem na dzień krem nawilżający krem odżywczy krem pod oczy krem z kwasami kreska kutas kwas askrobinowy kwasy la roche posay lakier lakier do paznokci lakier do ust lakier do włosów lakiery teksturowe lancome laser lasting finish lawendowa farma lekarze lierac linkedin lioele lip balm lip lock lip pen lirene lista magnetyczna loccitane lodówka loreal lovely lumene lush łuk brwiowy łupież magnes makijaż manicure manuka Mary Kay marzenie maseczka maska maska do włosów maskara masło do ciała mat matowienie max factor maybe maybelline mężczyźni micel mika mikrodermabrazja miss sporty mleczko mleczko do ciała mocak mollon morze muzeum mycie mydło mydło naturalne nadwaga nail tek nails narzekanie natura officinalis naturalne składniki naughty nautical nawilżenie neem new leaf niedoskonałości nivea nivelazione nouveau lashes nutri gold oczy oczyszczanie odchudzanie odżywianie odżywka odżywka do paznokci odżywka do włosów off festival okulary olej olej arganowy olej kokosowy olejek olejek do mycia ombre opalanie opalenizna opener organique oriflame original source orofluido paleta magnetyczna palmers paski na nos pat rub patrzałki paznokcie pączek peel-off peeling peeling do ciała peeling do twarzy perfecta pervoe reshenie pędzel pędzle pharmaceris photoderm physiogel phyto pianka do mycia piasek piaski pierre bourdieu pkp plastry na nos płyn do demakijażu płyn micelarny podkład podróż pogromcy mitów policzki pomadka pomarańczowy porażka pr praca prasowanie propolis proteiny próbki pryszcze prysznic prywata przebarwienia przechowywanie przegięcie przemoc symboliczna przygody przypominajka puder puder transparentny purederm QVS real techniques regeneracja reklamacja rene furterer retinoidy revlon rimmel rossetto rossmann rozdanie rozkmina rozstępy róż różowe ryan gosling rzęsy sally hansen samoocena samoopalacz satynowy mus do ust Schwarzkopf scrub seacret seche vite sensique sephora serum serum nawilżające sesa shaun t shea shred sińce siquens skandal skin 79 skinfood skóra skóra wrażliwa sleek słońce słowa kluczowe socjologia soraya spf starry eyed stopy stylizacja suchy szampon sun ozon sypki szaleństwo szampon szkoda gadać szminka sztuka współczesna święta tag taka sytuacja tapeta tara smith tatuaż the body shop the face shop tołpa toni&guy tonik top tortury tragedia transki trądzik triple the solution truskawka tusz do rzęs twarz ujędrnienie under twenty usta uv vichy warby parker wąs weganizm wella wibo wieloryb witamina c wizaż wizażystka włosy workout wory wódka wtf wyrównanie wyszczuplanie wyzwanie yasumi yoskine yves rocher zachwyt zakupy zapach zdjęcia zenni optical zerówki ziaja złuszczanie zmywacz zmywacz do paznokcie zużycie zwiedzanie źródła odwiedzin żel żel do brwi żel do golenia żel do twarzy żel pod prysznic żel-krem życzenia