[all the rage]
/
8 Comments
Tak wyglądałam dziś po wyjściu z dziekanatu o godzinie 12...
...i szczerze mówiąc, 12 godzin później niewiele się zmieniło. To wielki ból, studiować mało artystyczny kierunek w szkole artystycznej pełnej egzaltowanych wykładowców. Ostatni semestr, I can do it!
Ja mam wrażenie, że moja twarz już na stałe wykrzywiła się w ten sposób.
OdpowiedzUsuńYes, you can do it, jak mawiał Tony Little przed setnym spięciem pośladów.
hahaha ja osttanio też :D xD
UsuńNie tylko w artystycznych szkołach studenci mają takie miny po wyjściu z dziekanatu :P.
OdpowiedzUsuńno właśnie
OdpowiedzUsuńJa wyglądam tak zanim wejdę do dziekanatu...
OdpowiedzUsuńKiedy ja wchodziłam do dziekanatu, to właśnie te baby miały tak wyglądały.
OdpowiedzUsuńBrawo, Zajęczak, brawo Jasiu: "miały tak wyglądały". No, skutki braku snu ;P
Usuńspoko, ja właśnie przysnęłam na wykładzie xdd
Usuń