buba
/
1 Comments
Z przerażeniem dotarłam dzisiaj do informacji, jakoby kosmetyki Isadory z Kissboxa miały być, elegancko mówiąc, nieświeże. Emocje trochę opadły i przyjrzałam się dokładnie moim nabytkom i oto co stwierdzam:
- mój błyszczyk kokosowy pachnie normalnie kokosem, nie jest rozwarstwiony ani zglucony.
- tusz zachowuje się przyzwoicie, na pewno nie był wcześniej otwierany ani tym bardziej używany, bo szczoteczka po pierwszym wyjęciu prawie nie nabrała tuszu, dopiero za drugim pociągnięciem nabrało się więcej. konsystencja taka, jakiej bym się spodziewała po nowym tuszu, nie śmierdzi, nie kruszy się.
Mam nadzieję, że sprawa szybko znajdzie swój finał i okaże się, że ta buba ze starymi datami to przypadek. A jak się "zachowują" wasze isadorki z kissboxa - jeśli macie?
- mój błyszczyk kokosowy pachnie normalnie kokosem, nie jest rozwarstwiony ani zglucony.
- tusz zachowuje się przyzwoicie, na pewno nie był wcześniej otwierany ani tym bardziej używany, bo szczoteczka po pierwszym wyjęciu prawie nie nabrała tuszu, dopiero za drugim pociągnięciem nabrało się więcej. konsystencja taka, jakiej bym się spodziewała po nowym tuszu, nie śmierdzi, nie kruszy się.
Mam nadzieję, że sprawa szybko znajdzie swój finał i okaże się, że ta buba ze starymi datami to przypadek. A jak się "zachowują" wasze isadorki z kissboxa - jeśli macie?
Moje kosmetyki też zachowują się i pachną normalnie... Gdyby nie informacja w internecie w życiu bym nie wpadła, że mogą być przeterminowane.. Ehh mam nadzieję, że sprawa będzie miała pozytywny finał..
OdpowiedzUsuń