omnomnom
/
3 Comments
Moje kosmetyczne życie sponsoruje Ciasteczkowy Potwór i jego słynne "omnomnom". Ta wdzięczna onomatopeja najlepiej oddaje mój nastrój, gdy czytam blogi i natrafiam na coś godnego uwagi.
Dzisiejszy omnomnom to zasługa kilku rzeczy. Tak, mój umysł rozlazło-dygresyjny nie pozwala mi się skupić na tyle, by napisać jedną przyzwoitą recenzję :D
Nom #1
Mam pierdylion próbek różnorakich bb i zastanawiam się, jak ja mogłam bez nich żyć. Nawet minerały mi tak nie służą. Właśnie zużyłam próbkę Red Bean ze Skinfooda. I zobaczyłam, o co chodzi z tym różowym kolorem. Jestem w zasadzie ignorantką i do niedawna nie czaiłam, o co chodzi z tym "zbyt różowy, zbyt żółty, zbyt szary". Używałam już bb w prawie każdej "palecie" barw i wiecie co? W każdej mi dobrze xddd Chociaż jak tak się dłużej zastanowić, to Red Bean podkreślił moją bladość, ale w taki dobry sposób. I naprawdę dobrze nawilża! Jedyny feler, jakiego się doszukałam, to znikomy filterek w wysokości 20. Z takim czymś to ja mogę wyjść w pochmurną noc, a nie w dzień. /chciałam wam pokazać opakowanie kremu, ale na stronie Skinfooda nie ma Red Beana... więc jeśli jesteście choć ciutkę zainteresowane, to zapraszam na asianstore.
A z okazji urodzin zaryzykowałam i kupiłam sobie na ibejcu pełnowymiarowego Hot Pinka. Opłaciło się wyskoczyć z kasy i dorzucić dwa dolce do wysyłki ;) mój hocik przybył w mniej niż 2 tygodnie z dalekiej Korei i nie mogę się doczekać, aż się nim wypacykuję <3
Nom #2
Wspominałam, że studiuję zaocznie? A zjazdy trwają prawie 3 dni? Ciuchy zajmują mi akurat najmniej miejsca w plecaku, większy problem jest z kosmetykami. Woziłam namiętnie moje sypańce z EDM, ale ostatnio zbyt beztrosko otwierałam słoiczek i wysypałam dzikie ilości Liplocka. Wysypałam prosto na czarną bluzkę, trzeba dodać... Płakać nie płakałam, jestem na to już odrobinę za duża, ale olśniło mnie: Olcia, a może wrócisz do cieni prasowanych? Sprawiłam sobie ostatnio dwie jedynki z Essence (duży postronny omnomnom, taki #2,5) i jestem hepi, ale duże to i w ogóle ten teges...
Jak łatwo się domyślić, mój rozumek podsunął mi morderczą myśl potrzebujesz palety cieni. Wiecie co było później? Później były moje urodziny i 10% rabatu w Paatal. Doskonale wiecie, co zaraz napiszę :P
Tak, kupiłam sobie dwie palety ze Sleeka. Zdziwiłam się, że takie maleńkie, ale to dla mnie tylko lepiej. Zdecydowałam się na Oh So Special i Storm - przerażają mnie ciemne kolory ze Storma (bo jestem niezdara i malować się na ciemno nie umiem) i wszystkie maty (na moich małych kaprawych oczkach maty jakoś nieszczególnie się prezentują, no ale nie zawsze można się błyszczeć, nie?), ale reszta absolutnie mnie oczarowała. OMNOMNOM.
Dobra, miałam jeszcze materiału na 3 kolejne nomy, ale przypomniałam sobie właśnie, jaka zmęczona jestem po dzisiejszej dostawie i rearanżacji sklepu :D Idę się wyspać, spodziewajcie się jutro kolejnej dawki bzdur, która absolutnie nic nie wniesie w wasze życie ;D ;D ;D
Dzisiejszy omnomnom to zasługa kilku rzeczy. Tak, mój umysł rozlazło-dygresyjny nie pozwala mi się skupić na tyle, by napisać jedną przyzwoitą recenzję :D
Nom #1
Mam pierdylion próbek różnorakich bb i zastanawiam się, jak ja mogłam bez nich żyć. Nawet minerały mi tak nie służą. Właśnie zużyłam próbkę Red Bean ze Skinfooda. I zobaczyłam, o co chodzi z tym różowym kolorem. Jestem w zasadzie ignorantką i do niedawna nie czaiłam, o co chodzi z tym "zbyt różowy, zbyt żółty, zbyt szary". Używałam już bb w prawie każdej "palecie" barw i wiecie co? W każdej mi dobrze xddd Chociaż jak tak się dłużej zastanowić, to Red Bean podkreślił moją bladość, ale w taki dobry sposób. I naprawdę dobrze nawilża! Jedyny feler, jakiego się doszukałam, to znikomy filterek w wysokości 20. Z takim czymś to ja mogę wyjść w pochmurną noc, a nie w dzień. /chciałam wam pokazać opakowanie kremu, ale na stronie Skinfooda nie ma Red Beana... więc jeśli jesteście choć ciutkę zainteresowane, to zapraszam na asianstore.
A z okazji urodzin zaryzykowałam i kupiłam sobie na ibejcu pełnowymiarowego Hot Pinka. Opłaciło się wyskoczyć z kasy i dorzucić dwa dolce do wysyłki ;) mój hocik przybył w mniej niż 2 tygodnie z dalekiej Korei i nie mogę się doczekać, aż się nim wypacykuję <3
Nom #2
Wspominałam, że studiuję zaocznie? A zjazdy trwają prawie 3 dni? Ciuchy zajmują mi akurat najmniej miejsca w plecaku, większy problem jest z kosmetykami. Woziłam namiętnie moje sypańce z EDM, ale ostatnio zbyt beztrosko otwierałam słoiczek i wysypałam dzikie ilości Liplocka. Wysypałam prosto na czarną bluzkę, trzeba dodać... Płakać nie płakałam, jestem na to już odrobinę za duża, ale olśniło mnie: Olcia, a może wrócisz do cieni prasowanych? Sprawiłam sobie ostatnio dwie jedynki z Essence (duży postronny omnomnom, taki #2,5) i jestem hepi, ale duże to i w ogóle ten teges...
Jak łatwo się domyślić, mój rozumek podsunął mi morderczą myśl potrzebujesz palety cieni. Wiecie co było później? Później były moje urodziny i 10% rabatu w Paatal. Doskonale wiecie, co zaraz napiszę :P
Tak, kupiłam sobie dwie palety ze Sleeka. Zdziwiłam się, że takie maleńkie, ale to dla mnie tylko lepiej. Zdecydowałam się na Oh So Special i Storm - przerażają mnie ciemne kolory ze Storma (bo jestem niezdara i malować się na ciemno nie umiem) i wszystkie maty (na moich małych kaprawych oczkach maty jakoś nieszczególnie się prezentują, no ale nie zawsze można się błyszczeć, nie?), ale reszta absolutnie mnie oczarowała. OMNOMNOM.
Dobra, miałam jeszcze materiału na 3 kolejne nomy, ale przypomniałam sobie właśnie, jaka zmęczona jestem po dzisiejszej dostawie i rearanżacji sklepu :D Idę się wyspać, spodziewajcie się jutro kolejnej dawki bzdur, która absolutnie nic nie wniesie w wasze życie ;D ;D ;D
Ja też planuję Sleeka i też w Paatal :D
OdpowiedzUsuńTyle że Acid i Curacao - czyli palety typu - jak to u nas na Liubelszczyźnie mówimy^ za przeproszeniem jebi-twoju-raz [kolory bardzo dające po oczętach].
PS. Czy dobrze zrozumiałam: w czyjeś urodziny w Paatal jest 10% rabatu?
W takim razie muszę poczekać jeszcze miesiąc i dwa dni, co mi tam, tyle czekałam to i to wytzrymam :)
Jeśli tylko gdzieś w danych podałaś datę urodzenia, to w dniu urodzin dostaniesz maila z kodem zniżkowym. Jest ważny chyba z 5 dni :) ale nie obejmuje wysyłki, buu.
UsuńSzalona :D
OdpowiedzUsuń