CHI Organics - Szampon

/
5 Comments
Na skutek przedziwnego zbiegu okoliczności spędzam kolejny wieczór w domu, spoko. Ze złości na rzeczony zbieg zrobiłam sobie gin z tonikiem (właściwie gin zakropiony lekko tonikiem, ale ciii) i odkurzyłam moje domostwo. Czułam się trochę jak Bree Van De Kamp - wbrew pozorom jestem do niej bardzo podobna (ten kolor włosów! chryste!).
A teraz przybywam, by opowiedzieć o szamponie z serii CHI Organics. Kilka dni temu średnio pochlebną recenzję o nim napisała Anwen - zaraz się dowiecie, co ja o nim myślę (bo jak wiemy, moje zdanie jest najważniejsze, lol :P)

niezawodna grafika z google.pl
To jest chyba butelka 350 ml, ja miałam butelkę 50 ml z zestawu, o którym pisałam tutaj. 
I co wam mogę powiedzieć (w sensie napisać?)

Zasadniczych wad nie znalazłam - zapach polubiłam, jest taki orzeźwiający. Nie wiem jak ocenić wydajność - ta butelczyna wystarczyła mi na 7 użyć. Myję włosy co 3-4 dni, ale za to zawsze 2 razy i nigdy sobie nie żałuję szamponu. Może wyszłoby ósme użycie, gdybym nie lubiła sobie walnąć solidnej porcji szamponu na głowę ;) 
Dobra, no to zalety: fajnie się pieni - nawet jak na produkt pozbawiony tych wszystkich strasznych składników. Piana jest taka delikatna, mięciutka ^^" Dobrze zmywa oleje - Anwen pisała, że u niej pod tym względem się nie sprawdzał. Ja specjalnie walnęłam sobie na głowę wielgaśną porcję Vatiki, oleju kokosowego i arganowego - wszystko ładnie zeszło, a włosy jeszcze przed odżywką były wyraźnie pogrubione i nawilżone, a jednocześnie czyste (jeśli bawicie się w oleje - kto się nie bawi - to wiecie, o czym piszę). 

Nie wiem, czy bez odżywki włosy byłyby równie dobrze nawilżone, nie sprawdzałam tego. Odczuwam psychiczny dyskomfort i ontologiczne niebezpieczeństwo bez zastosowania tego specyfiku ;) Do kompletu używałam odżywki i maski z tej samej serii, o których na pewno napiszę w niedalekiej przyszłosci. Mogę też powiedzieć, że moje włosy lepiej się układają i wydają się być grubsze - nie mogę tego efektu przypisać tylko linii Organics, bo jak wspomniałam, przed myciem intensywnie olejuję moje kudełki, a po myciu robię z nimi jeszcze inne dziwne rzeczy ;)

Generalnie jestem bardzo zadowolona z tego szamponu. Jeśli tylko uda mi się spełnić dwa warunki, czyli wykorzystać zapasy, które już mam i nie uzupełniać ich innymi nowościami, to pewnie się skuszę na dużą butlę 350 ml. W Ambasadzie Piękna kosztuje 31 zł, cena w relacji do jakości jest odpowiednia.

---

Zaraz pierdyknę sobie na ryjek maseczkę ze spiruliny (trzeba korzystać z okazji, gdy nikogo nie ma w domu, bo zamieniam się w ogra - jestem zielona i śmierdzę) i naleję sobie jeszcze jeden gin. I poczytam wasze blogi - moje uzależnienie rośnie ^^"


You may also like

5 komentarzy:

  1. Ja też dzisiaj uderzyłam w maskę ze spiruliną. Tylko że na włosach. Nie, nie byłam zielona i nie śmierdziałam.

    Dżinu mnie się zachciewuje.
    Szamponu trochę mniej, ale też.

    Lubię Cię czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, dziękuję. Ja też lubię Ciebie czytać, tylko za mało tych wpisów, noo :c

      a co do spiruliny na włosach - na co, po co i dlaczego? :D

      Usuń
    2. Też bym chciała, żeby ich było więcej...

      Proszę, tutaj jest wyjaśnione:
      http://www.bingosklep.com/maska-wlosow-spirulina-keratyna-bingospa-p-79.html

      Usuń
  2. Twój blog, twój cyrk, twoje małpy :D. Dla mnie 30 zł to sporo, jak za szampon

    OdpowiedzUsuń
  3. jak Bree? ciekawe..
    spirulina spirulina, zawsze o niej marzyłam, ale nie wzięłam pod uwagę, że śmierdzi. ale jest ładnie zielona? :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz sprawia, że gdzieś na świecie uśmiecha się panda. Ale bezczelny spam sprawia, że panda płacze. Nie smuć pandy i nie spamuj, proszę.

Blog Archive

czytam

favikona pochodzi z nataliedee.com. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Labels

15 hair project 301 346 52 AA aknenormin alessandro algi alterra ambasada piękna anthelios antyperspirant arsenał grubasa artdeco aussie autokorekta avene avon babydream baikal herbals balea balm balm balsam do ciała balsam do ust bambino bandi bareMinerals batiste baza baza pod cienie baza pod lakier bb bb cr bb cream beauty blender beauty formulas beauty friends bebeauty beblesh balm beige nacre bell bella bamba benefit berlin berry love biały jeleń biedronka bielenda bio-essence Biochemia Urody bioderma biovax blizny blogerki blogger błędy błyszczyk boi boi-ing bourjois box box of beauty ból dupy brahmi amla braziliant brodacz brokat brow bar brwi BU bubel bubel alert buty carmex cashmere ce ce med cellulit cera mieszana cera wrażliwa cetaphil CHI chillout choisee chusteczki cienie cienie w kremie cień clinique clochee color naturals color tattoo color whisper cudeńko cycki czador ćwiczenia darmocha dax debilizm demakijaż denko depilacja dermaroller diy do it yourself dobre rzeczy douglas dove dream pure ducray dwufaza ebay edm eko kosmetyki elution essence essie estetyka etude house eveline everyday minerals eyeliner faceguard fail farbowanie farmona fekkai figs rouge filtr firmoo fitness flora floslek fluid fridge fridge by yde fructis fryzjer galaxy garnier gillette glamwear glossy box glyskincare głupie cipki głupota golden rose google google analytics gratis h&m hakuro healthy mix hebe high impact himalaya hiszpania hm holiday hot pink hydrolat idealia ikea innisfree ipl iran isa dora isadora isana jillian michaels kallos kate moss katowice kącik kulturalny kelual ds kissbox kolastyna kolorówka koloryt konkurs konturówka korekta korektor korektor pod oczy kot kraków kredka kredka do brwi kredka do oczu krem krem do rąk krem do twarzy krem matujący krem na dzień krem nawilżający krem odżywczy krem pod oczy krem z kwasami kreska kutas kwas askrobinowy kwasy la roche posay lakier lakier do paznokci lakier do ust lakier do włosów lakiery teksturowe lancome laser lasting finish lawendowa farma lekarze lierac linkedin lioele lip balm lip lock lip pen lirene lista magnetyczna loccitane lodówka loreal lovely lumene lush łuk brwiowy łupież magnes makijaż manicure manuka Mary Kay marzenie maseczka maska maska do włosów maskara masło do ciała mat matowienie max factor maybe maybelline mężczyźni micel mika mikrodermabrazja miss sporty mleczko mleczko do ciała mocak mollon morze muzeum mycie mydło mydło naturalne nadwaga nail tek nails narzekanie natura officinalis naturalne składniki naughty nautical nawilżenie neem new leaf niedoskonałości nivea nivelazione nouveau lashes nutri gold oczy oczyszczanie odchudzanie odżywianie odżywka odżywka do paznokci odżywka do włosów off festival okulary olej olej arganowy olej kokosowy olejek olejek do mycia ombre opalanie opalenizna opener organique oriflame original source orofluido paleta magnetyczna palmers paski na nos pat rub patrzałki paznokcie pączek peel-off peeling peeling do ciała peeling do twarzy perfecta pervoe reshenie pędzel pędzle pharmaceris photoderm physiogel phyto pianka do mycia piasek piaski pierre bourdieu pkp plastry na nos płyn do demakijażu płyn micelarny podkład podróż pogromcy mitów policzki pomadka pomarańczowy porażka pr praca prasowanie propolis proteiny próbki pryszcze prysznic prywata przebarwienia przechowywanie przegięcie przemoc symboliczna przygody przypominajka puder puder transparentny purederm QVS real techniques regeneracja reklamacja rene furterer retinoidy revlon rimmel rossetto rossmann rozdanie rozkmina rozstępy róż różowe ryan gosling rzęsy sally hansen samoocena samoopalacz satynowy mus do ust Schwarzkopf scrub seacret seche vite sensique sephora serum serum nawilżające sesa shaun t shea shred sińce siquens skandal skin 79 skinfood skóra skóra wrażliwa sleek słońce słowa kluczowe socjologia soraya spf starry eyed stopy stylizacja suchy szampon sun ozon sypki szaleństwo szampon szkoda gadać szminka sztuka współczesna święta tag taka sytuacja tapeta tara smith tatuaż the body shop the face shop tołpa toni&guy tonik top tortury tragedia transki trądzik triple the solution truskawka tusz do rzęs twarz ujędrnienie under twenty usta uv vichy warby parker wąs weganizm wella wibo wieloryb witamina c wizaż wizażystka włosy workout wory wódka wtf wyrównanie wyszczuplanie wyzwanie yasumi yoskine yves rocher zachwyt zakupy zapach zdjęcia zenni optical zerówki ziaja złuszczanie zmywacz zmywacz do paznokcie zużycie zwiedzanie źródła odwiedzin żel żel do brwi żel do golenia żel do twarzy żel pod prysznic żel-krem życzenia