shred #1
/
9 Comments
Pierwszy dzień Shreda. Jeszcze nie wiem, czy to nie był błąd, bo a) wieczorem idę na łyżwy, a moje uda odmawiają współpracy, a poza tym b) nie potrafię robić pajacyków. Serio, skoordynowanie rąk z nogami idzie mi bardzo ciężko i na ogół robię na odwrót.
-----------
Wprowadzam mały kącik kulturalny ;) Kapela zrobiła się w Polsce popularniejsza przy okazji wydania ostatniej płyty, ja ich tam słucham wiernie od 3 lat (haha, jakżeby inaczej).
Ja nie potrafię zrobić pompek :D
OdpowiedzUsuńAle nawet tych na kolanach...? :D
OdpowiedzUsuńTakich zrobię z 5 :D
Usuńto tak jak ja, przybij piątkę xddd
UsuńDla mnie shred jest zbyt wyczerpujący, chociaż chciałabym spróbować :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńŻaden błąd!
OdpowiedzUsuńJutro robisz znowu. Nie ma, że boli.
zrobię, obiecuję!
UsuńNo! Przyjdę i sprawdzę!
UsuńKocham The Black Keys i zawsze jak ich słucham myślę sobie jak to możliwe,że dopiero teraz ich odkryłam?! PS. Fajny blog ;)
OdpowiedzUsuń