i znowu Yves Rocher
/
0 Comments
Chyba nadszedł czas, żeby wprowadzić kategorię "kosmetyki Yves Rocher, które podprowadziłam mojej mamie". Intensywnie odżywiający krem krem do rąk do nich należy.
Potwierdzam - lepiej stosować go częściej w mniejszych ilościach, ale tą zasadę można zastosować przy każdym kremie. I jak nietrudno się domyślić, nie zauważyłam drastycznej różnicy w kondycji moich rąk - może byłaby lepsza, gdybym nie pracowała w sklepie :] Co dobrego mogę napisać o tym kremie?
Podoba mi się mała tubka - to tylko 50 ml. Lubię mieć małe kremy do rąk w torbie, są mniejsze, lżejsze i poręczniejsze. Na szczęście żaden debil nie dał zakrętki, tylko normalne, solidne zamknięcie na pstryk.
Tubka niestety jest dość twarda, więc ciężko jest wydobyć resztki kremu - co jest tym bardziej upierdliwe, że tubka jest przezroczysta i doskonale widać, ile tam jeszcze w środku siedzi. Wydajność jest przyzwoita, objętość ziarnka grochu u mnie wystarczała na pokrycie dłoni w taki sposób, żeby krem się szybciutko wchłonił bez filtra (co jest dla mnie szczególnie ważne w pracy, gdzie nie mogę mieć tłustych rąk).
Zapach. Niezbyt intensywny, ale mnie drażnił. Taka już najwidoczniej uroda kremów eko.
Cena - regularna to 17,90. Mnie ścięło z nóg, jak ją zobaczyłam. Teraz co prawda jest w promocji, ale sirjusli, ja za krem do rąk nigdy nie dałam więcej niż 5 zł. A żeby ten robił jakieś cuda...
Nie polecam, ale też nie odradzam ;)
Stay tuned, szykuję dla was niespodziankę :D
Uwaga, opis ze strony producenta - jak zwykle pełen obietnic i badań z małą próbą, lol (dobra, nie wiem ile osób potrzeba do przetestowania kremu, ja tak chichoczę przez moje socjologiczne doświadczenia).
Intensywnie odżywia dłonie, łagodzi uczucie ściągnięcia, chroni przed czynnikami zewnętrznymi.
Bogata i aksamitna konsystencja natychmiast otula dłonie czyniąc je delikatnymi. Nie pozostawia lepkich dłoni.
Składnik aktywny
Wyciąg z arniki bio o właściwościach ochronnych.
Dodatkowe składniki:
Sezam z Mali, wyselekcjonowany przez Naukowców Yves Rocher , z którego ziaren otrzymywany jest olejek znany ze swoich właściwości odżywiających skórę. Olejek posiada certyfikat Bio.
Stosowanie
Tak często jak to konieczne. Delikatnie wmasować aż do całkowitego wchłonięcia.
Większą skuteczność działania kremu uzyskuje się nakładając go mniej ale regularnie. Wmasowując krem należy zwracać szczególną uwagę na miejsca między palcami gdzie skóra jest sucha oraz na zgięcia.
Testy:
96 % kobiet potwierdziło, że krem intensywnie odżywia skórę *
*Test stosowania przeprowadzony na 26 kobietach.
Bogata i aksamitna konsystencja natychmiast otula dłonie czyniąc je delikatnymi. Nie pozostawia lepkich dłoni.
Składnik aktywny
Wyciąg z arniki bio o właściwościach ochronnych.
Dodatkowe składniki:
Sezam z Mali, wyselekcjonowany przez Naukowców Yves Rocher , z którego ziaren otrzymywany jest olejek znany ze swoich właściwości odżywiających skórę. Olejek posiada certyfikat Bio.
Stosowanie
Tak często jak to konieczne. Delikatnie wmasować aż do całkowitego wchłonięcia.
Większą skuteczność działania kremu uzyskuje się nakładając go mniej ale regularnie. Wmasowując krem należy zwracać szczególną uwagę na miejsca między palcami gdzie skóra jest sucha oraz na zgięcia.
Testy:
96 % kobiet potwierdziło, że krem intensywnie odżywia skórę *
*Test stosowania przeprowadzony na 26 kobietach.
Potwierdzam - lepiej stosować go częściej w mniejszych ilościach, ale tą zasadę można zastosować przy każdym kremie. I jak nietrudno się domyślić, nie zauważyłam drastycznej różnicy w kondycji moich rąk - może byłaby lepsza, gdybym nie pracowała w sklepie :] Co dobrego mogę napisać o tym kremie?
Podoba mi się mała tubka - to tylko 50 ml. Lubię mieć małe kremy do rąk w torbie, są mniejsze, lżejsze i poręczniejsze. Na szczęście żaden debil nie dał zakrętki, tylko normalne, solidne zamknięcie na pstryk.
Tubka niestety jest dość twarda, więc ciężko jest wydobyć resztki kremu - co jest tym bardziej upierdliwe, że tubka jest przezroczysta i doskonale widać, ile tam jeszcze w środku siedzi. Wydajność jest przyzwoita, objętość ziarnka grochu u mnie wystarczała na pokrycie dłoni w taki sposób, żeby krem się szybciutko wchłonił bez filtra (co jest dla mnie szczególnie ważne w pracy, gdzie nie mogę mieć tłustych rąk).
Zapach. Niezbyt intensywny, ale mnie drażnił. Taka już najwidoczniej uroda kremów eko.
Cena - regularna to 17,90. Mnie ścięło z nóg, jak ją zobaczyłam. Teraz co prawda jest w promocji, ale sirjusli, ja za krem do rąk nigdy nie dałam więcej niż 5 zł. A żeby ten robił jakieś cuda...
Nie polecam, ale też nie odradzam ;)
Stay tuned, szykuję dla was niespodziankę :D